Olejki na dobry nastrój

Ważne, aby odbyć ją przez minimum 15 minut najlepiej nawet i do pół godziny w wannie a nie na jednej jak bocian nodze na prędce pod prysznicem. Cudownych aromatów nie spłukiwać, a jedynie skórę po takiej kąpieli osuszyć. Wystarczy, gdy do wanny dodamy około 10 kropli olejku.

Innym często wykorzystywanym  rozwiązaniem są aromatyczne kominki. Jednak, istnieje tu pewne niebezpieczeństwo. Jeśli nazbyt błogo się w tych aromatach poczujemy,  na dobrą sprawę przecież o to nam chodzi  i sen nas ostatecznie ukoi, olejek może nazbyt mocno się zagrzać i utracić swe lecznicze właściwości, ulegając rozkładowi. Zdecydowanie, więc  lepiej zaopatrzyć się w profesjonalne parowniki. Olejek nakrapla się na specjalną wkładkę a podmuch powietrza bez zbędnego rozgrzewania roznosi leczniczą woń. Taką inhalację najlepiej dwa razy dziennie robić. Jaką z metod wybierzecie to już Wasza wola, czy kąpiel czy inhalacja w stanach zmęczenia  psychicznego, apatii czy nerwowych napięć się sprawdzi Spróbujcie olejek cytronelowy czy pewno łatwiejszy do zdobycia cytrynowy, który dodatkowo zmniejsza nadciśnienie, przeziębienie i katar.  Tu wpiszę informację o której już wcześniej napomykałam, że te olejki nie lubią słońca, lub na odwrót, nasza skóra nie lubi słońca gdy ma je na sobie.

 Będąc przy nutach cytrusowo-owocowych nie sposób napomknąć o olejku grapefruitowym. Często wykorzystywanym nie tylko przez czarownice, ale i terapeutów którzy na odwykowych terapiach grupowych dla osób z nałogami, nasączają nim pomieszczenia, aby zniwelować ogólne  napięcie. Śmiało można go zastosować, jeśli mamy atak migreny, chandry czy wysysającą energię depresję. Innym, że tak napiszę pomocnikiem w terapiach antyalkoholowych i związanych z tym zaburzeń psychiki sprawdzi się olejek limetkowy, który w stanach przepracowania czy zniechęcenia również świetnie pomaga.

Jeśli nadal dopada nas irytacja i kłopot ze snem staje coraz bardziej uciążliwy, polecam olejek mandarynkowy, świetnie sprawdzający się w ogólnym osłabieniu życiowym czy stanach lękowych.

Nie sposób napomknąć o olejku neroli, otrzymywanego najczęściej z kwiatów gorzkiej pomarańczy, niestety często fałszowany przez dodanie choćby tańszej bergamotki, dlatego trzeba uważnie czytać skład na ulotce. Na jego właściwościach poznano się przed wiekami w Egipcie, Grecji czy Rzymie stosowany był do dezynfekcji pomieszczeń, jednak jego główna zaleta to działanie tonująco-uspokajające. Wszystkie przykre objawy napięć nerwowych ukoi, dlatego wskazany jest i przy palpitacjach serca, stanach lękowych, bezsenności, panice ale i…w problemach menopauzy.

Chrońcie te olejki przed słońcem w ciemnych buteleczkach,  bo niosą wielką moc, jak postoi na parapecie na niewiele wam się zda. Chowanie do lodówki też jest fatalnym rozwiązaniem, bo najlepiej jest dla nich, gdy temperatura poniżej 15 stopni nie spada.

Dobrego nastroju życzę!