Udzieliliśmy ponad 4 miliony porad

Znani jasnowidze, wróżbici – Wanga

Kategoria: Wróżby ogólne

Znani jasnowidze, wróżbici – Wanga

Wanga, Baba Wanga, Lela Wanga, Petriczkata wraczka, Byłgarska proroczica, Wanga gledaczkata, właśc. Wangelija Pandewa Dimitrowa, ur. 31 stycznia 1911 w Strumicy, zm. 11 sierpnia 1996 w Petriczu) – bułgarska niewidoma mistyczka, znachorka i jasnowidzka.

Urodziła się w Strumicy, która w tym czasie wchodziła w skład imperium osmańskiego. Pochodziła z ubogiej rodziny. Kiedy miała cztery lata straciła matkę, a jej ojciec, Pande, został powołany do służby wojskowej. W tym czasie pozostawała pod opieką sąsiadów. Po powrocie z wojny ojciec Wangelii ożenił się powtórnie, a rodzina przeniosła się do wsi Nowo Seło.


W 1923, w czasie gwałtownej wichury Wangelija została przewrócona na ziemię i poraniona. Znaleziona przez rodzinę była przerażona i miała oczy pełne piasku i kurzu. Brak środków finansowych nie pozwolił rodzinie na przeprowadzenie operacji oczu i Wangelija straciła wzrok. W 1925 zaczęła uczęszczać do szkoły dla niewidomych w Zemun, gdzie uczyła się czytania alfabetem Braille’a, a także wykonywania prac domowych. W 1928, po śmierci macochy przerwała naukę w szkole i powróciła do domu, aby pomagać ojcu i zajmować się młodszym rodzeństwem. W 1939 nagle zachorowała na zapalenie opłucnej. Mimo złych rokowań lekarzy, Wangelija nieoczekiwanie szybko powróciła do zdrowia.


W 1941 ujawniła swoje umiejętności jasnowidzenia, opowiadając napotkanym ludziom, co spotka ich w przyszłości, a także diagnozując ich choroby i doradzając, który lekarz lub znachor może im pomóc. Setki ludzi odwiedzały jej dom, pytając o los swoich bliskich. 8 kwietnia 1942 dom Wangi odwiedził car Borys III. Zajmowała się także ziołolecznictwem. W 1967 władze Bułgarii przyznały jej stałą pensję (200 lewów miesięcznie) i określiły wysokość opłaty za wizytę.


Wanga była niepiśmienna i mówiła trudnym do zrozumienia dialektem. Przypisuje się jej przepowiednie dotyczące śmierciStalina, rozpadu ZSRR, zatopienia okrętu podwodnego Kursk, a także zamachu na WTC 11 września 2001.


W maju 1942 poślubiła Dimityra Guszterowa, któremu wskazała morderców jego braci. Po ślubie przeprowadziła się wraz z mężem do Petricza. Dimityr wkrótce został powołany do armii i służył na terenach północnej Grecji, okupowanych przez Bułgarię. Po wojnie popadł w alkoholizm i zmarł w 1962. Wanga zmarła w Petriczu na raka piersi (nie pozwoliła się operować) i została pochowana we wsi Rupite, w pobliżu Kaplicy Św. Paraskewii, której była fundatorką. Na mocy testamentu jej dom w Petriczu przekształcono w muzeum, które otwarto 5 maja 2008.
***********************


Niezwykłe, jak tłumaczyła swoje zdolności. Jej zdaniem kontaktowała się z jakimiś bytami duchowymi, niewidzialnymi dla zwykłych ludzi, które można obserwować jedynie owym słynnym "trzecim okiem". To one przekazywały jej ważne informacje dotyczące przeszłości i przyszłości. Zaskakująco dużo poświęcała uwagi "ludziom z gwiazd".


Zdarzało się jej, że pokazywała na niebo mówiąc, że przeleciał "ich pojazd", który ona mogła dostrzec w sposób pozazmysłowy, a był on niewidoczny dla zwykłych ludzi. Kiedyś zapytana o przyszłość powiedziała, że za ok. 200 lat dojdzie do kontaktu ludzi z obcymi cywilizacjami, choć ich przedstawiciele od tysięcy lat bywają na Ziemi.


Czasami podawała datę przyszłych wydarzeń. Według jednej z wersji jej zdaniem w 2010 wybuchnie III Wojna Światowa, której tragiczny przebieg będzie początkiem nowej, wspaniałej ery w dziejach ludzkości. Mówiła także, że po roku 2020 ludzie odbędą szczęśliwy lot na Marsa. Przewidywała jakiś absolutny Armagedon, który ma się wydarzyć w roku 3797, przed którym to rokiem ludzie przyszłości opuszczą w statkach kosmicznych Ziemię. Niezwykłe jest to, że taki sam rok podaje Nostradamus jako "dzień końca". Zbieżność zadziwiająca.


Jej postać jest jednak w Polsce mało znana i chyba warto choć w tym krótkim tekście zarysować jej postać. Głównym źródłem są portale rosyjskojęzyczne.



Przepowiednie Wangi

2010 - Trzecia Wojna Światowa, która rozpocznie się w listopadzie i zakończy w październiku, 2014 roku. Rozpocznie się dość typowo - od prowokacji i lokalnej wojny, gdzie zostanie użyta broń chemiczna (i/lub nuklearna).
(wg kalendarza Juliańskiego: nasz obecny 23 listopad, to 10 listopad = mały konflikt pomiedzy Korea Południowa i Północna)
2011 - W wyniku opadu radioaktywnego północna półkula Ziemi będzie niemal pozbawiona fauny i flory. Następnie wrogowie zaczną chemiczną wojnę przeciwko pozostającym przy życiu Europejczykom.
2014 - Większość ludzi (na półkuli północnej) zginie w wyniku raka i innych chorób skóry spowodowanych napromieniowaniem i chemikaliami.
2016 - Europa prawie w całości wyludniona.
2018 - Chiny stają się potęgą światową. Wydobycie ropy naftowej się kończy.
2023 - Niewielkiej zmianie ulega orbita Ziemi.
2028 - Zostanie wynalezione nowe źródło energii. Panuje głód. Zostaje wysłany załogowy statek na Wenus.
2033 - Tereny polarne topnieją. Podnosi się poziom oceanów.
2043 - Europa i świat zaczynają się ekonomicznie odradzać. "Europa w większości muzułmańska".
2046 - Każdy ludzki organ może być stworzony od podstaw. Transplantacja organów staję się najbardziej efektywną metodą leczenia.
2066 - Podczas ataku na "Muzułmański Rzym", Stany Zjednoczone użyją nowego typu broni - "broń klimatyczna". Konsekwencją jej działania jest całkowite ochłodzenie klimatu na terytorium wroga.
2076 - "Bezklasowe społeczeństwo".
2084 - Nautra wraca do życia po wojnie nuklearnej.
2088 - Pojawia się nowa choroba - ludzie starzeją się w ciągu chwili!
2097 - Ludzie znajdą lekarstwo na ww. chorobę.
2100 - Pojawia się sztuczne słońce oświetlające ciemną stronę Ziemi (tą, zwykle pogrążoną w ciemnościach nocy).
2111 - Ludzie są w stanie łączyć elektronikę i ludzki organizm. Powstają cyborgi.
2123 - Wojny lokalne między mniejszymi państwami. Wielkie mocarstwa pozostają obojętne.
2125 - Na Węgrzech odnotowuje się pierwszy kontakt z inteligentną cywilizacją spoza Ziemi.
2130 - Ludzie rozpoczynają budowę "podwodnej koloni".
2164 - "Zwierzęta zmieniają się w pół-ludzi".
2167 - Powstaje nowy system religiny, który obejmie całą Ziemie.
2170 - Wielka susza.
2183 - Kolonia na Marsie staje się jądrowym mocarstwem i domaga się niepodległości od Ziemi.
2187 - Dwie, ogromne erupcje Wulkanów zostaną powstrzymane w ostatniej chwili zapobiegając tragedii.
2195 - Podwodna kolonia zostaje ukończona i nadaje się do życia.
2196 - Rasy azjatyckie i Europejskie zostaną kompletnie wymieszane.
2201 - Na Słońcu zwalniają procesy termojądrowe. Spada temperatura na Ziemi.
2221 - W konsekwencji poszukiwań pozaziemskiego życia ludzi natrafią na coś strasznego.
2256 - Zapomniany/zagubiony statek kosmiczny przenosi na ziemię nieznaną chorobę.
2262 - Planety stopniowo zmieniają swoje orbity. Mars jest bombardowany przez komety.
2271 - Zmianie ulegają pewne prawa fizyczne.
2273 - Wszystkie rasy na ziemi mieszają się. Powstaje nowa.
2279 - Ludzie odkrywają możliwość uzyskiwania energii "z niczego".
2288 - Ludzie potrafią cofnąć się w czasie. Kontaktują się też z obcymi.
2291 - Słońce słabnie. Pojawiają się koncepcje jego ponownego "aktywowania".
2296 - Ogromna eksplozja na słońcu. Zmienia się grawitacja. Stacje kosmiczne i satelity spadają na Ziemię.
2299 - We Francji masowe protesty przeciwko Islamowi.
2302 - Nowe i nieznane prawa oraz sekrety wszechświata zostają wyjawione.
2304 - Tajemnica księżyca zostaje odkryta.
2341 - "Coś strasznego" zbliża się do Ziemi.
2354 - Usterka jednego ze sztucznych słońc prowadzi do suszy.
2371 - Wielki głód.
2378 - Pojawia się nowa rasa ludzka.
2480 - 2 sztuczne słońca się zderzają. Ziemia pogrąża się częściowo w ciemności. 
3005 - Wojna na Marsie. Trajektoria planety zostaje naruszona.
3010 - Kometa uderza w księżyc. Wokół Ziemi zaczyna krążyć pas planetoid.
3797 - Do tego czasu zniknie życie na Ziemi, jednak ludzkość będzie już na tyle rozwinięta aby zorganizować życie w innych układach planetarnych (o tym samym roku Nostradamus wspomina w swoich Centuriach, jako o końcu świata).
3803 - Nowa planeta jest stopniowa zaludniana. Klimat nowej planety ma wpływ na ludzi - mutują.
3805 - Wojna między ludźmi o surowce. Ponad połowa ginie.
3815 - Koniec wojny.
3854 - Rozwój cywilizacji praktycznie zatrzymuje się. Ludzie żyją stadami, jak zwierzęta.
3871 - Nowy prorok mówi ludziom o prawach, moralności i religi.
3874 - Nowy prorok zyskuje ogromne poparcie wśród ludzi. Powstaje globalna religia.
3878 - Ludzie całkowicie zapominają o nauce powierzając swoje życie prorokowi.
4302 - Powstają nowe miasta. Nowy kościół wspomaga naukę i technologię przez co jej rozwój gwałtownie przyspiesza. Naukowcy znajdują wspólne mechanizmy we wpływie wszystkich chorób na organizm człowieka.
4304 - Zostaje wynalezione niezależne lekarstwo na każdą istniejącą chorobę.
4308 - Dzięki mutacji ludzie są w stanie wykorzystać ponad 30% możliwości swoich mózgów. Uczucie zła i nienawiści przestaje istnieć.
4509 - Ludzie osiągają rozwój na tyle wysoki aby móc rozmawiać z czymś, co my nazywamy bogiem.
4599 - Ludzie osiągają nieśmiertelność.
4674 - Rozwój cywilizacji osiągnął swój szczyt. Liczbę ludzi żyjących na wielu planetach szacuje się na 340 miliardów. Ludzie zaczynają asymilować się z obcymi, inteligentnymi rasami.
5076 - Zostaje odkryta granica wszechświata. Co za nią - nikt nie wie.
5078 - Zostaje podjęta decyzja o przekroczeniu granicy wszechświata mimo, że 40% populacji jest przeciwko.
5079 - Następuje coś, co Vanga określa mianem końca świata.



Twierdziła, że darem jasnowidzenia Bóg wynagrodził jej ślepotę: - On pozbawił mnie ludzkiego wzroku, ale dał mi inne oczy, bym zobaczyła świat widzialny i niewidzialny. Bo Wanga, słynna bułgarska jasnowidzka, prawie całe życie była niewidoma. W dzieciństwie cudem przeżyła huragan, ale wirujące odłamki skał wybiły jej oczy. Kiedy po wypadku rodzice przenieśli się z dziewczynką do innej wsi, poruszała się tam bez trudu, jakby znała na pamięć każdy zakątek. Ale tak naprawdę dar jasnowidzenia objawił się u niej dopiero podczas drugiej wojny światowej. Sława prorokini podającej nazwiska żołnierzy, którzy przeżyją bądź polegną, błyskawicznie rozeszła się w Bułgarii. Pod jej domem gromadziły się tłumy chcących poznać przyszłość, odnaleźć zaginionych, zwalczyć chorobę. Przychodzili zwykli ludzie, politycy, nawet głowy państw.
Była "etatową" wieszczką Todora Żiwkowa, choć on oficjalnie temu zaprzeczał. Podejmowała za niego ważne politycznie decyzje, gdy telefonował do niej bez względu na porę lub kazał przywozić do siebie. To Wanga doradziła Żiwkowowi wymianę pieniędzy w Bułgarii w 1962 roku. - Przestańcie mędrkować! Jeśli nie chcecie, by państwo popadło w ruinę, wymiana pieniędzy jest konieczna - powiedziała mu wtedy.


Kiedy indziej pomogła władzom odnaleźć bezcenną ikonę, skradzioną z sofijskiej cerkwi. - Czy podejrzewacie kogoś? - spytała Wanga Żiwkowa. - Jeśli tak, przyprowadźcie go do mnie.
Przed jej obliczem stanęło trzech duchownych.
- Precz z tymi brudnymi łapami, które trzymasz skrzyżowane na piersiach! - krzyknęła gniewnie jasnowidzka do stojącego w środku. - To ty zabrałeś ikonę i dałeś ją temu, który stoi po twojej prawej stronie, a on przekazał ją temu, który stoi po lewej. Schowaliście ją razem! Po czym szczegółowo opisała miejsce, w którym ukryty był obraz.


Władze komunistycznej Bułgarii zrobiły na Wandze doskonały interes. Milicja dzień i noc strzegła jej domu i rejestrowała chętnych do spotkania ze słynną wizjonerką. Bułgarzy płacili 5 lewa, cudzoziemcy czterokrotnie więcej. Wanga dostawała z tego niewiele.


Może właśnie dlatego, że była żyłą złota, władze nigdy nie dały jej paszportu? Marzyła o wyjeździe do Paryża, do katedry Notre Dame, by tam spotkać się z matką, a właściwie - z jej nowym wcieleniem. Kiedyś we śnie Matka Boska opowiedziała Wandze, że jej matka - niegdyś żona faraona - odrodziła się w Paryżu. Prorokini opisywała potem szczegółowo Paryż, jego ulice, place, choć przecież nigdy ich nie widziała...
Niechętnie mówiła o przyszłości świata. Może dlatego, że jej proroctwa się sprawdzały? W czasach komunizmu Wanga często wieszczyła dygnitarzom ze Związku Radzieckiego. W 1969 roku przepowiedziała jego rozpad. Dziesięć lat później, w przededniu grożącej światu konfrontacji atomowej, uspokajała, że do tego nie dojdzie! - Za sześć lat w Rosji pojawi się nowy człowiek, świat zacznie się zmieniać od korzeni - powiedziała wtedy. Dokładnie po sześciu latach na scenie politycznej pojawił się Michaił Gorbaczow.
W 1988 roku Gorbaczow i Reagan spotkali się na rokowaniach rozbrojeniowych. Wanga rzekła wtedy: - Jesteśmy świadkami zdarzeń, które odmienią losy ziemi. Dwaj najwięksi przywódcy tego świata podali sobie ręce i zrobili pierwszy krok ku zapewnieniu światowego pokoju. Ale minie jeszcze wiele czasu, dużo wody upłynie... Przyjdzie "Ósmy", który definitywnie zapewni pokój całemu światu.


Kto będzie "Ósmym"? Wanga najprawdopodobniej mówiła o ósmym przywódcy rosyjskim lub amerykańskim. Kto wie, czy "Ósmym" nie będzie przywódca rosyjski? Wizjonerka zapowiadała powrót starej Rosji jako "gospodarza świata" i wielkiej potęgi, której wyższość duchową uzna nawet Ameryka. Byłoby to około 2030 roku.


W 1979 roku Wanga wieszczyła, że za około dwadzieścia lat w Rosji powstanie nowa religia, na wzór starodawnej indyjskiej filozofii Białego Bractwa. Obejmie cały świat, znikną wszystkie dotychczasowe religie. Serbscy jasnowidze Milosz i Mitar Tarabicz również przepowiadali opanowanie świata przez jeden język i wiarę. Także amerykański prorok Edgar Cayce powiedział: - Największa nadzieja świata weźmie swój początek od religii rosyjskiej. Od Rosji nadejdzie zbawienie świata.


Według Wangi dojdzie do III Wojny Światowej. Wszędzie będą się toczyć walki. Narody zaczną się kotłować jak w glinianym dzbanie, wielu ludzi zginie...! - opisywała prorokini nadejście apokalipsy. - W nowej, złotej erze zwykli ludzie będą podróżować do innych światów z prędkością dziesięciokrotnie większą od światła, tak jakby podróżowali autobusem. A za dwieście lat człowiek nawiąże kontakt z braćmi z innych planet...
Wanga twierdziła, że w Kosmosie istnieje cywilizacja doskonalsza od ludzkiej, od lat szukająca kontaktu z człowiekiem. Na niebie panuje wielki ruch statków kosmicznych, a ich piloci mówią do Wangi: - Przygotuj się na wielkie wydarzenia. Gdy w 1969 roku kosmonauci wylądowali na Księżycu, Wanga stwierdziła: - Nie mówili prawdy o tym, co tam zobaczyli.


Mało kto dawał wiarę jej słowom. Jednak wiele lat później NASA potwierdziło istnienie tajnych meldunków kosmonautów. Wreszcie naukowcy ogłosili, że być może na Marsie istnieją prymitywne formy życia.
Mówiła o losach świata, ale przede wszystkim pomagała zwykłym ludziom. W ciężkich chorobach i w błahostkach. Jak na przykład oficerowi straży granicznej, który zgubił pistolet. Wanga powiedziała mu, by przeszukał pewne ustronne miejsce w lesie, gdzie przebywał. Broń tam leżała...


Pomagała także sobie. Gdy złodzieje włamali się do jej domu, milicja zapytała: - No to powiedz, kto cię okradł? - Dzieci. Wszystko, co ukradły, przyniosą - odrzekła. I tak się stało.


Swoją niezwykłą wiedzę czerpała z rozmów z duchami zmarłych. Nie dawały jej spokoju. - Kiedy tylko zasnę, krzyczą: Wstawaj! Czas do pracy! - narzekała Wanga. Gdy przekazywały jej złe wieści, na przykład o czyjejś śmierci, stawały się agresywne i niebezpieczne: - Powiedz mu, powiedz, powiedz... - krzyczały na Wangę. Wtedy odwracała głowę i szeptała, by pacjent nie usłyszał. - Gdybym nie wyrzuciła z siebie strasznych wieści, mogłabym umrzeć - twierdziła.


Mimo to nie odpowiadała na wszystkie pytania.
- Gdybym mówiła ludziom wszystko, co wiem, od razu chcieliby odejść z tego świata. Każdy rodzi się ze swoim przeznaczeniem - mówiła Wanga. Milczała, gdy w swej wizji widziała czyjąś śmierć. Kiedyś jednak zrobiła wyjątek. Pewien profesor przygotowywał film o prorokini i chciał za wszelką cenę podważyć jej umiejętności. - Wango, nie jesteś żadnym fenomenem. Jesteś oszustką! Zabieram swoje rzeczy i odchodzę. Do zobaczenia za pół roku... - rzekł arogancko.
- Nie zobaczymy się... - odparła Wanga. - To twoje ostatnie pół roku!
Profesor zmarł na raka dokładnie sześć miesięcy później. Filmu o Wandze nie dokończył.
Miała wielu wrogów. Tak jak innych jasnowidzów i uzdrowicieli, ją także oskarżano o czary i związki z siłami nieczystymi. Tym bardziej że nigdy nie zgodziła się, by naukowcy zbadali jej zdolności. Jednak nie zdarzyło się, by komukolwiek zaszkodziła. Leczyła ziołami, uważała jednak, że każdy powinien się kurować "swoimi", rosnącymi na jego ziemi. Zamiast picia, zalecała polewanie się naparem.


Nigdy nie przeciwstawiała się medycynie. Uważała tylko, że nadmiar lekarstw szkodzi, bo "zamyka drzwi" naturze.
Twierdziła, że bliski jest dzień, kiedy rak i AIDS będą "skute żelaznymi łańcuchami". W składzie leku znajdzie się żelazo, którego brakuje w ludzkich organizmach. Przewidywała także wynalezienie innego lekarstwa na wiele nieuleczalnych schorzeń: z hormonów konia, psa i żółwia. - Bo koń jest silny, pies wytrzymały, a żółw długowieczny - tłumaczyła.
W 1990 roku Wangę odwiedził Anatolij Kaszpirowski. Zachwycony i onieśmielony jej fenomenem, nie mógł wykrztusić słowa. W końcu zapytał: - Jak się pani czuje?
- Jestem zmęczona... Ludzie mnie męczą. Codziennie nad moją głową "wisi" po dwieście osób - odpowiedziała.
Nic dziwnego: w ciągu 50 lat przez jej dom przewinęło się ponad pół miliona ludzi. Odmawiała tylko złym i kłamcom. Tych rozpoznawała swoim szóstym zmysłem i wyrzucała nie przebierając w słowach. By otrzymać przepowiednię, trzeba było przynieść kostki cukru trzymane przez noc pod poduszką.
Słynęła z gościnności. Co roku, 15 października, w dniu świętej Petki, którą uważała za swoją patronkę, przyjmowała setki gości w domku letniskowym w Rupite. Bogato zastawione stoły uginały się pod ciężarem niezwykłych potraw. Bo Wanga była nie tylko wieszczką i uzdrowicielką, ale także doskonale gotowała. W 1995 roku ciężka choroba unieruchomiła ją w łóżku. Zmarła rok później. Do końca życia zachowała jednak dar jasnowidzenia. Jej ostatnie słowa brzmiały: "Przestańcie się nienawidzieć, kochajcie się, bo wszyscy jesteście dziećmi moimi".

AUTOR ARTYKUŁU

Inessa

Inessa

"Wszelkie prawa zastrzeżone, treści chroniona prawami autorskimi. Żadna część nie może być wykorzystywana lub kopiowana w jakiejkolwiek elektronicznej, mechanicznej, fotograficznej lub innej formie zapisu bez pisemnej zgody autora"