Sekrety Tarota
Kategoria: Tarot
Ponieważ nieustannie zwiększa się liczba wielbicieli tarota należałoby przekazać wszystkim zainteresowanym choćby minimum wiedzy o kartach, które zawojowały świat. Do chwili obecnej żaden historyk nie był w stanie udokumentować dokładnego miejsca ani czasu ich powstania. Najstarszym zachowanym egzemplarzem kart jest talia pochodząca prawdopodobnie z 1120 roku, lecz ich początek jest dużo wcześniejszy.
Przez setki lat talia tych kart przeszła wiele poprawek i doczekała się całego mnóstwa interpretacji. Dlatego może się zdarzyć, że kupując książki o tarocie dwóch różnych autorów, spotkają się państwo z zupełnie odmienną, nie pokrywającą się ze sobą interpretacją znaczeń tej samej karty. Jedno natomiast jest zawsze wspólne: talia tarota liczy 78 kart, w których skład wchodzą 22 karty z arkanów większych, oraz 56 kart z arkanów mniejszych (arkana z jęz. łacińskiego znaczą tajniki, tajemnice). Każda z kart w momencie jej odwrócenia zmienia w sposób zasadniczy swoje znaczenie, dlatego też jest do zapamiętania 156 tych znaczeń, jeżeli ktoś z państwa pokusi się o ich nauczenie. Żadna z kart nie jest jednoznaczna. Od kart sąsiadujących zalety bowiem, czy nasza dobra passa jest tylko chwilą i dotyczy spraw mało istotnych, czy czekają nas cale lata szczęścia i pomyślności w głównych, najważniejszych sprawach naszego życia, czy grozi nam przeziębienie, czy też to najgorsze, czego nikt nie chce usłyszeć. Tarot potrafi mówić z ogromną odwagą i okrucieństwem całą prawdę, dlatego potrzebny mu jest mądry interpretator, obdarzony ogromną intuicją, który dobierze rodzaj interpretacji do wrażliwości osoby decydującej się na seans wróżebny. Przed osobą przepowiadającą nie wystarczy usiąść, aby obie strony były zadowolone z przebiegu spotkania. Należy właściwie z nią współpracować. Najważniejszą sprawą jest motywacja, (nie powinna być błaha) oraz nasze nastawienie. Aby to wyjaśnić odwołam się tutaj do niepodważalnego autorytetu jasnowidza A. Czesława Klimuszki, cytuję: "...mówca ogniście i lepiej przemawiać będzie do oddanych mu słuchaczy, śpiewak precyzyjniej zaśpiewa, aktor nawet przeciętny zagra swą rolę doskonalej na scenie, kiedy spodziewa się ze strony widowni rzęsistych oklasków. Wszyscy natomiast trzej załamią się w środowisku dla siebie wrogim. Zdolność twórcza jasnowidza najsilniej podlega uczuleniu na atmosferę środowiska. W otoczeniu osób przyjaznych wyniki jasnowidza będą wysokie, w atmosferze nieprzyjaznej wyniki będą nikle albo żadne."
Dar intuicji kieruje się tymi samymi prawami co dar jasnowidzenia. Wśród osób przepowiadających są takie, które nigdy nie dają osobie zainteresowanej kart do ręki. Osobiście uważam, że lepiej jest, gdy tasuje je przed rozdaniem osoba zainteresowana. Tego samego zdania byt popularny w swoim czasie pan Marcinkowski. Karty bowiem mają większą szansę przejąć nasze fluidy, kiedy osobiście trzymamy je w ręku. Podczas tasowania kart nie powinno się prowadzić gorących dyskusji, wywołujących emocje nie związane ze sprawą, z którą przyszliśmy, co zdarza się najczęściej u osób z natury aktywnych. Najlepiej nie odzywać się w ogóle, skupiając się na myśleniu o tym, co nas interesuje. Nie pożądane są również rozmowy w trakcie trwania seansu. Może zdarzyć się, że usłyszymy coś co może wydać nam się mało prawdopodobne, lub wręcz absurdalne. Taką wypowiedź należy pozostawić czasowi. Osobiście czekałam 5 lat na realizację przepowiedni pana Marcinkowskiego. Sprawdziła się w 100 procentach. U końca moich rozważań chciałam prosić państwa o coś bardzo istotnego - o przyznanie osobie przepowiadającej prawa do błędu. O tym prawie, bardzo pięknie mówi w swojej książce A. Czesław Klimuszko: "Straszliwa energia promieni słonecznych przebiega w ciągu sekundy 300 tysięcy kilometrów bez żadnych przeszkód, a mała chmurka wisząca nad ziemią rozbija ten promień słoneczny, rozprasza na wszystkie kierunki. Podobnie w praktykach jasnowidzenia mała drobnostka, tak jak np. nieodpowiednie miejsce, nawet pora dnia utrudniają uchwycenie żądanej prawdy". Dlatego, aby docenić wysiłek osoby przepowiadającej, najlepiej spróbujcie państwo tej sztuki sami. Natomiast jeżeli uznacie, że potrzebna jest osoba interpretująca - serdecznie zapraszam.