Tranzyt Merkurego przez znak Panny
Data publikacji: 2025-09-01
Kategoria: Astrologia

2 września 2025 roku o 15:23 Merkury przybywa do Panny na 2 tygodnie. W tym znaku czuje się całkiem naturalnie, bo to jego astrologiczny dom, drugi po znaku Bliźniąt.
Merkuriańska energia kosmiczna to wysokie wibracje mentalne i szybki refleks. Sprzyja więc elokwencji, pomaga ubierać w słowa to, co w duszy gra. Przynosi także ciekawość nowinek, a u niektórych wzmacnia wścibstwo, gadulstwo i chorobliwe plotkarstwo. Nawet codzienne milczki mogą stać się wówczas bardziej wymowne, a nawet rzec kilka zdań zamiast kilku słów…
Za jego sprawą stajemy się też bardziej ruchliwi, ale też praktyczni i zorientowani na realne, bieżące osiągnięcia. Chętniej twardo stąpamy po ziemi, wszelkie gdybania i chciejstwo odkładając na później.
Merkury ma w ogóle to do siebie, że jak kameleon dostosowuje się do środowiska, do otoczenia, do odbiorcy. To świetna wiadomość dla wszystkich, którzy zarabiają pieniądze dzięki kontaktom, podróżom, poprzez słowo. Merkuriańska tranzyt przez znak Panny ożywia kontakty biznesowe, szczególnie sprzedażowe, wzmacnia chęć dobicia targu. Wszak lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu...
Merkuriańska zdolność adaptacji w zodiakalnej Pannie wzmacnia racjonalne, metodyczne cechy działania, myślenia. Na pewno zachęca też do zmiany codziennych nawyków, bo po co sobie szkodzić? Fakt, że Merkury daje impuls do rozsądnych decyzji nie nadaje im trwałości. Nie zdziwmy się więc, że wcale nie rzucimy palenia, ale przynajmniej poszukamy informacji, jak to łatwiej naprawdę zrobić? A może tylko odbędziemy pogawędkę z kumplem, który wie, że to łatwe, bo rzucał już wiele razy? Wytrwałość nie leży w gestii merkuriańskiej… Szybkość, intensywność, impulsywność - tak.
Zwykle uaktywnia też system nerwowy. Albo staje się bardziej odporni na stres, wręcz szukamy wrażeń i chłoniemy szum wielkiego miasta. Albo przeciwnie - nerwowi, zagubieni i przewrażliwieni.
Niemniej największą słabością Merkurego w Pannie okazuje się nadmierne skupienie na szczegółach, przez co traci się z oczu całościowy obraz i - często - strategiczny cel. Tymczasem dobrze wykorzystany pomaga w efektywnej logistyce i korzystnych decyzjach. Zaniedbany - przynosi chaos, opóźnienia i nieporozumienia, niejako wymuszając uczenie się elastyczności i rozwagi.
Podczas bieżącego tranzytu warto zwrócić uwagę na dwa dni: 3 i 13 września.
3 września czeka nas dość skomplikowane spotkanie Merkurego, Urana, Plutona, Saturna i Neptuna. Językiem astrologii nazywamy tę konfigurację palcem bożym. W tym dniu silniej niż zwykle możemy czuć się przytłoczeni nadmiarem wrażeń, znużeni gonitwą codzienności, szumem informacyjnym - otoczeniem. Irytacja, złość, kilka słów czy gestów za wiele i niepotrzebne awantury gotowe. Warto tego dnia uzbroić się w poczucie humoru, dystans i stoicki spokój. Spostrzeżenia z tego dnia, takim chłodnym okiem obserwatora, mogą stać się bezcennym źródłem informacji…
Ciekawy będzie też 13 września, gdy Merkury i Słońce spotkają się w Pannie. To czas skrajnie subiektywnych punktów widzenia, ale i wysokiej sprawności intelektualnej. Doskonały moment, by przygotowywać mapy myśli, szlifować indywidualne projekty, dopracowywać pomysły. Dla zainteresowanych rozwojem duchowym to też świetny moment, by medytować, by rozpoznać i przekroczyć ograniczenia ego…
Na zakończenie nie sposób nie wspomnieć, że wpływ tranzytów Merkurego zależy od indywidualnego horoskopu urodzeniowego, od indywidualnej wibracji energetycznej każdego z nas.
AUTOR ARTYKUŁU
