Różana Pełnia Księżyca 2024 roku

Miłosnym rytuałom Kupałnocy poświęciłam osobny felieton, do lektury którego serdecznie zachęcam szczególnie tych, którzy chcieliby przyciągnąć do siebie miłość spełnioną.

Jak zatem wpłynie na nas Różana Pełnia 2024 roku? Pamiętajmy, że przyciągamy do siebie to, czym emanujemy. Jeśli pragniemy miłości i bezpieczeństwa, powinniśmy budować w sobie takie właśnie poczucie. Tu i teraz. Słońce w Raku to uosobienie uczuciowego marzyciela. Księżyc w Koziorożcu to ambitny zarządca. Ich obecne położenie kosmiczne gwarantuje poszukiwanie solidnych podstaw życia w bliskiej relacji, opartej przede wszystkim o budowanie wspólnoty dającej poczucie bezpieczeństwa. Wenus i Merkury wspólnie i bardzo łaskawym okiem wspierają te starania, zachęcając do uczuciowej otwartości i szczerej komunikacji, uwrażliwiają na romantyczne nastroje i deklaracje płynące prosto z serca. To doskonały czas, by wspólnie podziwiać malownicze zachody słońca, zorze polarne, tworzyć miłosne wspomnienia.

W związkach stabilnych pojawią się więc nowe pomysły na romantyczne chwile, więcej erotycznego ożywienia i wspólnego romantycznego zaangażowania. To może być czas oświadczyn, deklaracji rodzinnych czy planowania ślubu albo hucznego celebrowania rocznic. Kosmiczna aura wzmocni romantyczną stronę duszy. Co ważniejsze, zarazem wzmocni też odpowiedzialności za codzienność dzieloną z osobą bliską sercu. W głębi duszy zalśni tęsknota za powrotem do domu – uosobienia poczucia bezpieczeństwa i codziennego szczęścia. Niestety w życiu osób samotnych i nieustannie tęskniących za kimś znajdującym się poza realnym zasięgiem czasu lub przestrzeni Kosmos otworzy otchłań duchowego piekiełka. Na nic zdadzą się mechanizmy obronne. Takie osoby szukać będą samotności, nie raz, nie dwa użalając się nad sobą…

Do zmierzenia się z błędami emocjonalnej przeszłości oraz jej uzdrowienia zachęca jednak retrogradujący Pluton. Ruch wsteczny to czas idealny dla świadomej pracy nad akceptacją miłosnej żałoby, zmierzeniem się z odmową, odrzuceniem i pożegnaniem iluzji. Pamiętajmy, że tylko wyjście ze strefy komfortu i zmierzenie się z przyczynami cierpienia otwiera drogę do uzdrowienia. Archetyp Plutona uczy wewnętrznej siły, wytrwałości na wyboistej drodze życia, pozostawiania za sobą przeszłości bez żalu. Ostatecznie niesie lekcję, że każde bolesne, trudne, traumatyczne doświadczenie to ziarenko życiowej mądrości.

O szczodrym wsparciu kosmicznym na drodze transformacji do miłości bezwarunkowej i spełnienia w partnerstwie świadczy także jeszcze jeden ważny element kosmicznego kamertonu tu i teraz. To Lilith w opozycji do Neptuna. Trudno o lepszą wibrację astrologiczną do zmierzenia się z emocjonalnymi iluzjami. Jak odróżnić wolność od uwikłania się w toksycznej relacji? Jak nie zagubić się między namiętnością a zmysłowym uniesieniem w romantycznym związku? Nasilenie iluzji i silna tendencja do powrotu dawnych toksycznych schematów w myśleniu to ważna cecha tej wibracji astrologicznej. Toksycznych, bo prowadzących do rozczarowania i upokorzenia utożsamianie namiętności z miłością. Zagubienie w iluzjach, pogoń za iluzorycznymi ideałami, tęsknota i melancholia, tworzenie iluzji, „co byłoby, gdyby on/ona był inny”… Lilith wkrótce wejdzie do znaku Wagi, a Neptun wyruszy w podróż ruchem wstecznym. To wszystko sprawi, że jeśli teraz poddamy się fałszywym wyobrażeniom, ulegniemy ułudzie, to najbliższe miesiące przyjdzie nam cierpieć wskutek niespełnienia, a nawet doświadczać odrzucenia i depresji. Zachęcam zatem, by w okresie Różanej Pełni ostatecznie pożegnać się z iluzjami, złudzeniami na temat niedających szczęścia relacji czy niemożliwych do spełnienia pragnień. Pamiętajmy, że istnieje dobry dla nas powód, dla którego osoba okazuje się niedostępna, nie chce lub nie może tworzyć danej relacji. Gdy nadejdzie czas, gdy będziemy naprawdę gotowi zmierzyć się z prawdą, zrozumiemy, dlaczego „nie” i dlaczego to „nie” jest dla nas najlepsze.

Niemniej czas Różanej Pełni 2024 roku idealnie sprzyja celebrowaniu miłości partnerskiej. Szczerze zachęcam, aby wykorzystać go do wspólnej medytacji. Z szacunkiem i miłością do siebie.

Rytuał medytacyjny dla miłości partnerskiej

Zawczasu warto przygotować spokojne i schludne miejsce. Poza tym potrzebne będą dwie różowe świece, czerwona wstążka do ich związania, olejek eteryczny różany, kominek do olejków i łagodna muzyka relaksacyjna.

Zaczynamy od zapalenia kominka z olejkiem eterycznym różanym. Ten zapach silnie harmonizuje aurę oraz pobudza zmysły. Trzeba też związać wstążką obie świece u podstawy w taki sposób, by można je było bezpiecznie zapalić i postawić, by paliły się przez cały czas wspólnego celebrowania magii miłosnej.

Następnie partnerzy siadają naprzeciw siebie w taki sposób, by dotykali się dłońmi otwartymi do góry na znak połączenia partnerskiego – dłonie reprezentujące pierwiastek żeński powinny spoczywać na dłoniach reprezentujących pierwiastek męski w danej relacji. Poza powinna być wygodna; może być to też tradycyjny siad medytacyjny. Najlepiej zamknąć oczy.

Drugi krok to uspokojenie i pogłębienie oddechu, czyli oddech praniczny. Spokojnie i łagodnie, w poszukiwaniu niejako wspólnego, naturalnego rytmu. Muzyka relaksacyjna pomoże uśmiechnąć się do siebie nawzajem i do wszechświata, pozostawić troski na zewnątrz, skupić się wyłącznie na jedności tu i teraz.

Kolejny krok - każdy z partnerów swoje dłonie układa w mudrę do Ganesha. Ten gest nie tylko aktywizuje i rozwija czakrę serca. Praktykowany regularnie pomaga zachować otwartość umysłu i serca w chwilach kłótni z osobami najbliższymi sercu. Ta część rytuału powinna trwać od kilku do kilkunastu minut.

Następny krok to ponowne połączenie dłoni partnerów tak, jak na początku.

Ostatni krok to wyrażenie wdzięczności sobie, sobie nawzajem i wszechświatowi za wszystko, co jest, było i będzie. Można wypowiadać afirmację, a także wykonać mudrę mądrości.

Opisana wyżej praktyka medytacyjna to prosta i skuteczna droga do duchowego wzmacniania bliskich relacji, odnawiania ich potencjału i kształtowania tu i teraz. Ma dobroczynny wpływ szczególnie podczas kryzysów i życiowych trudności.

Z całego serca życzę, droga Czytelniczko i drogi Czytelniku, by Różana Pełnia 2024 roku stała się świętem miłości partnerskiej!