Oczyszczanie przestrzeni

Równie często źle czujemy się w miejscach, gdzie niedawno doszło do jakiś kłótni. Atmosfera zdaje się być w nich napięta, powietrze gęste i naładowane jakąś negatywną energią. Warto uzmysłowić sobię wtedy, że cały świat jest zbiorem przenikających się energii. Pochodzą one od istot żywych - ludzi, zwierząt, roślin i minerałów, od uczuć i myśli, a nawet od czystej obecności. My sami zaś jesteśmy częścią tej sieci powiązań i możemy w równej mierze wpływać na jej kształt, jak i ona wływa na nasze myśli i uczucia.

Jeśli więc chcemy poczuć się lepiej w miejscach, które nam nie służą, powinniśmy zrównoważyć panującą w nich energię przy pomocy tego prostego rytuału...

* Do rytuału posłuży nam zwykła kadzielnica oraz suche igły sosnowe, chyba, że zamiast przywoływać do pokoju pozytywną energię, wolimy odpędzić zeń energię negatywną. W takim razie potrzebny nam będzie dym z szałwii, a nie dym sosnowy.

*Kiedy już ustalimy, jaką wersję rytuału przeprowadzimy, przywołującą czy odpędzjącą, stajemy przy drzwiach i ruchem zgodnym z kierunkiem wskazówek zegara (jeśli jest to przywołanie, bądź ruchem w dugą stronę (jeśli jest to odpędzenie), obchodzimy pokój dookoła, okadzając wszystkie znajdujące się w nim przedmioty. Kadzidło trzymamy wtedy w lewej ręce, a w prawej ręce możemy trzymać ptasie pióro bądź wachlarz, którym będziemy rozprowadzać dym.

*Podczas okadzania pokoju wizualizujemy rozchodzące się z nas po pokoju światło, które rozprasza jego mroki oraz mówimy:

Z żywiołu ognia pochodzi ten dym, który jest powietrzem.

Z żywiołu ziemi rośnie ta roślina, która jest wodą.

Przywołuje żywioły oraz błogosławieństwa ducha, aby oczyścić tą przestrzeń dla dobra wszystkich.

*Kiedy już okrążymy cały pokój, kierujemy się do jego środka, wznosimy kadzielnicę w górę i okadzamy podłogę. W ten sposób oczyszczamy całą przestrzeń, która staje się zbiornikiem pozytywnej energii.